Kołobrzeg- Sucha Koszalińska
Wtorek, 9 lipca 2019
Km: | 65.89 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:50 | km/h: | 17.19 |
Pr. maks.: | 31.80 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1500kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: srebrna strzała | Aktywność: Jazda na rowerze |
12.32 pociąg z Torunia do Kołobrzegu. Brak miejsca dla rowerów pomimo zakupionego biletu...skądś to już znam...16.02. Wysiadka z rowerem w Kołobrzegu. Słońce w pełni, bardzo zimny wiatr, ale na szczęście północno -zachodni, więc w plecy. Najpierw promenadą w Kołobrzegu i Ustroniu Morskim, następnie Sianożęty, Gąski, Sarbinowo, potem już szosą Mielno, Unieście, Łazy, odbicie w głąb lądu, prostopadle do Bałtyku...jeszcze ok. 8 km i Sucha Koszalińska. Pierwszy mój nocleg tej wyprawy, jedyny "zaklepany" z Torunia. Szału nie ma, pokoik skromniutki, widać, że dawno nieużywany. Facio w dresiku!!! z petem w ustach, tłumaczy, że zrezygnował już z prowadzenia agroturystyki...i to widać??!! Przy mojej poduszce ląduje gaz pieprzowy, który wożę przy rowerze i nóż, który wzięłam z domu do bułek, do tego taran z roweru przy drzwiach od mojego pokoju, daje mi jako takie poczucie bezpieczeństwa. Po prysznicu, zasypiam na szczęście i rano ok. 8.00 ruszam w dalszą drogę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!